W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies

Akceptuje ciasteczka
+48 14 626 83 14

Aktualności

Najnowsze wiadomości dotyczące Tarnowskiej Organizacji Turystycznej
2018-10-29

Enoturystyczny wypad do tarnowskich winnic

Warszawskich eno-entuzjastów – wielbicieli wypadów do winnic na południe Polski –  szczególnie trasą S7/DK7, na pewno zelektryzowała zeszłotygodniowa informacja o oddaniu do użytku obwodnicy Radomia. Dzięki czemu przejazd skraca się od 30 do 45 minut. Co pozwala znacznie szybciej niż dotychczas dostać się samochodem, do, na przykład, winnic położonych w okolicach Tarnowa. Ostatni mój wypad enoturystyczny sprzed dwóch tygodni z Winiaczem, Królestwem Garów i Ugotowane Pozamiatane miał właśnie na cel zwiedzanie Tarnowa, jak i położonych na południe od tego miasta winnic. I choć w drodze jeszcze przejeżdżaliśmy przez miasto Radom, to sam wyjazd należy uznać za bardzo udany.

Tarnów – miasto z tradycjami kupieckim sięgającymi Średniowiecza i rosnącego wtedy handlu winem z Węgrami (czyli w praktyce importem win z tego kraju), to nadal znakomity punkt wypadowy na enoturystyczne eskapady. Oferta noclegowa, jak i gastronomiczna jest bogata, a, co szczególnie istotne dla turysty podróżującego po okolicy, możliwość zjedzenia późnej kolacji w restauracji Warka czy wczesnego śniadania U Jana na Rynku jest jak najbardziej możliwa. Dla oszczędnych zlokalizowane są w sąsiednich uliczkach bary i knajpki, jak np. restauracja Pyza, gdzie smacznie ugotowane obiady są dostępne na budżetową kieszeń. Choć wspólczesny winny Tarnów jest jeno cieniem tego historycznego, nadal można jeszcze znaleźcćsklepy, gdzie handel węgierskimi winami się odbywa. Ale to, co ciągnie dziś enoturystów do tego miasta to zdecydowanie nie węgrzyny – a całkiem współczesne winnice, do których można dotrzeć w ciągu 30 minut samochodem z miasta. Dzięki lokalnemu stowarzyszeniu mogliśmy zwiedzić kilka z nich.

 

Więcej: https://winneokolice.wordpress.com/2018/10/29/tarnowskie-winnice/?fbclid=IwAR0wyMlh4IQTkchsOr2xYwCjxtbuqWfvY90R95Qb1Oxp5Nc65HM3ZGi0Plc

© 2024 lot.tarnow.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone